sobota, 5 grudnia 2015

Czterdziesty szósty - Krótka rozmowa

  Było już po pierwszej w nocy. Wszyscy spali już w swoich dormitoriach z wyjątkiem mnie i Dracona.
  Siedziałam na kanapie w Pokoju Wspólnym Slytherinu, przeczesując powolnymi, delikatnymi acz czułymi ruchami dłoni jego planytowe i przyjemne w dotyku włosy. Miał ułożoną głowę na moich kolanach i wpatrywał się w płomienie ognia, tańczących w kominku. Od dawna nie mieliśmy takiej okazji, by właśnie o tak późnej porze, siedzieć w samotności i w cichym salonie. Teraz mieliśmy siebie i tylko siebie. Brakowało mi tego uczucia.
  - Hej, nie przestawaj - mruknął po chwili, uchylając, chwilę wcześniej przymknięte, oczy.
  Spojrzałam na niego, nie rozumiejąc przez chwilę o co mu tak właściwie chodzi. Zorientowałam się dopiero po paru sekundach: przestałam delikatnie błądzić palcami w jego włosach, co - wyznał mi dawno temu - go bardzo uspokajało. Miałam przynajmniej swój własny sposób na uspokajanie go.
  - Wybacz - zaśmiałam się cicho i powróciłam do swojej czynności.
  Widziałam jednak, jak mi się bacznie przypatruje. Trochę mnie to krępowało, ale cóż - można się do tego przyzwyczaić.
  - Co ty taka zamyślona? - zagadnął.
  - Zamyślona? Ja? Wydaje ci się - odrzekłam, unosząc kąciki ust w delikatnym uśmiechu.
  - Przecież widzę, Kaj. Znam cię. Mów o co chodzi.
  No i kogo tu chciałam zmydlić?
  - Po prostu.. - westchnęłam. - Myślałam o tej całej sytuacji ze Stephanie.. - Uniosłam spojrzenie z jego twarzy na ogień.
  - Kaja.. - Usiadł i objął mnie mocno ramieniem w pasie i przytulił do swojego boku. - To, co było w Pokoju Życzeń..
  - Po prostu o tym zapomnijmy.. Wtedy będzie najlepiej i bez jakichkolwiek spięć, czy nieporozumień..
  - Zapomnijmy? Kaja, ja nie dam rady zapomnieć, a co dopiero ty?
  - Skąd ten wniosek? Przecież nie jesteś moim mózgiem - zaśmiałam się, starając się jakoś rozluźnić atmosferę. Nie chciałam o tym zbytnio rozmawiać, bo jednak.. no..
  - Bo cię znam, Kaj. I nie próbuj kręcić, gdy coś Cię gnębi, bo ze mną nie wygrasz - powiedział, uśmiechając się lekko. Jak rzadko ostatnimi czasy widzę jego uśmiech..
  Podniosłam się po chwili, a zanim Draco zdążył o cokolwiek zapytać, usiadłam mu bokiem na kolanach i przytuliłam mocno do jego torsu. Teraz byłam do niego naprawdę blisko. Tak jak to kocham.
  - Po prostu bądź już obok i nie pozwól na jakiekolwiek oddalenie.. - szepnęłam.
  - Nie pozwolę - odszepnął.
  Ujął mój podbródek, unosząc moją głowę i pocałował mnie. Znów poczułam ten przyjemny dreszczyk w brzuchu, naprawdę jakbym połknęła motyle, które teraz sobie latają w moim brzuchu.
  Odwzajemniłam delikatnie ten czuły gest, opuszczając powieki i rozkoszując się tą krótką chwilą.
  Poczułam, jak zaczyna coraz bardziej pogłębiać pocałunek. Wsunęłam dłoń w jego włosy, a on przyciągnął mnie bliżej do swojego korpusu. Przejechał dłonią po moim udzie, przez co przeszedł po nich w okolicach dotyku jego ręki przyjemny dreszczyk. Przechylił mnie nieco do tyłu, przez co automatycznie pociągnęłam delikatnie za jego włosy. Jego dłoń zaczęła przechodzić na plecy i zbliżać się do łopatek. Odczepiłam od razu usta.
  - Draco..
  - Już to robiliśmy..
  - Ale ja teraz nie chcę.. Zrozum, proszę..
  Kiwnął głową.
  - Przepraszam.. - dodałam cicho. - Po prostu nie chcę na siłę, a chcę być wobec ciebie szczera..
  - Spokojnie, tu nie chodzi tylko o mnie, ale i też o ciebie - odparł, zaczesując mój kosmyk włosów za ucho. Lubiłam gdy tak robił.
  - Ale przytulić mogę? - zagadnął po momencie, unosząc lewą brew ku górze.
  - Nie możesz, tylko musisz - roześmiałam się i przytuliłam go mocno, wdychając jego zapach. Spojrzałam w kominek. Wiedziałam, że wszystko zacznie się stopniowo układać. Potrzeba tylko czasu. Czasu, którego jednak niestety jest coraz mniej..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No witajcie!
Właśnie dodałam rozdział na ZM i tak spojrzałam.. Kurcze, dwa miesiące temu była tu ostatnia notka... Przepraszam! Ten fragment napisałam jakieś dwa tygodnie temu i myślałam, że jeszcze coś dopiszę, jednakże nie wiedziałam co, a nie chcę Was dłużej zostawiać bez rozdziału!
Jak sama nazwa notki wskazuje "Krótka rozmowa", tak i w tym rozdziale pojawiła się krótka rozmowa. Wiem, nic się nie dzieje, ale postaram się jakąś akcję w końcu zapleść w historię ;)

2 komentarze:

  1. Cudowny rozdział <3 zwłaszcza, że czytałam go przy trafnej piosence "Kodaline - All I Want" *-*
    Mam nadzieję, że już niedługo doczekam się dalszej części, bo już czekam z utęsknieniem :* Pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej. Bardzo przepraszam że taak długo nie wchodziłam na twoje blogi, ale byłam bardzo zajęta. No historia trochę się rozkręca. Bardzo fajnie że Draco i Kaja się pogodzili. Ale nie spodziewałam się tego Stephanie :( Już się nie mogę doczekać kolejnego rozdziału. :) Postaram się wchodzić częściej :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń